FAQ – rejsy i wyprawy polarne
Podróż do Arktyki
ogólne informacje
Bezpieczeństwo
przygotowanie do rejsu
Życie na pokładzie
warunki jachtu
Logistyka
wypraw ekspedycyjnych
Podróż do Arktyki i ogólne informacje
Nasze rejsy polarne to grupy do 12 gości na pokładzie, realny kontakt z Arktyką i trasa dopasowana do warunków – nie do rozkładu dużego statku.
Płyniemy tam, gdzie da się bezpiecznie dotrzeć, gdzie akurat dzieje się coś ciekawego, gdzie większym jednostkom trudno dotrzeć. Zatrzymujemy się przy lodowcach, spotykamy zwierzęta z bliska i lądujemy w miejscach niedostępnych z masowych wycieczkowców. To kameralna wyprawa, a nie wycieczka objazdowa.
Pływamy po całej Arktyce. Od lat organizujemy rejsy na Svalbard, wyprawy na Grenlandię (wschodnią i zachodnią), a od 2026 roku również w Arktykę Kanadyjską.
Realizujemy ekspedycje tematyczne: foto-wyprawy, naukowe, szkoleniowe i długie trasy transoceaniczne. Każdy akwen wymaga innego podejścia i innego przygotowania, dlatego każdy etap opisujemy szczegółowo.
Na Svalbard najlepiej płynąć od czerwca do września — wtedy lód ustępuje i można dotrzeć w niezwykłe zakamarki niedostępne w innych miesiącach.
Rejs na Grenlandię ma okno krótsze: od lipca do września, gdy fiordy są wolne od zimowych zatorów, a góry lodowe najbardziej spektakularne. To też czas największej szansy na dziką faunę i bezpieczne lądowania.
Warto pochylić się dodatkowo nad wyjątkowymi rejsami organizowanymi na krótko przed lub zaraz po sezonie – są one obarczone różnymi ograniczeniami (krótszy dzień, statystycznie częstsze silne wiatru, mniej akwenu wolnego od lodu), ale potrafią naprawdę zaskoczyć i pokazać zwykle ukrytą stronę Arktyki.
W Norwegii płynie się głównie wzdłuż wybrzeża, między portami. Nawet pozornie bezludne fiordy kryją miasteczka i osady za zakrętem, połączone ze sobą siecią morskich i lądowych dróg.
Wyprawy polarne Natango to zupełnie inna liga: lód, odludzie, brak infrastruktury i konieczność działania jak w ekspedycji. Płyniemy poza szlakiem, często bez żadnych portów po drodze. To realna Arktyka, wymagająca organizacji, planowania i doświadczenia.
Cena rejsu obejmuje pełny pakiet świadczeń potrzebnych do bezpiecznej wyprawy w Arktykę. Dla indywidualnego uczestnika rejsów Natango:
• Zakwaterowanie w kabinie 2–4 osobowej na wyprawowym jachcie
• Pełne zaprowiantowanie, paliwo i opłaty portowe
• Opiekę kapitana i podstawowe szkolenie żeglarskie
• Pościel, ogrzewanie, wodę, gniazdka 12V/230V
• Sprzęt jachtowy (ponton, raczki, wędki) i dostęp do pokładowego WiFi
• Ubezpieczenie NNW
• Broń i pozwolenia na rejs na Svalbard i rejs na Grenlandię
Dodatkowe koszty to wyłącznie indywidualne ubezpieczenie na Arktykę, które pomagamy zorganizować, oraz osobiste wydatki w portach.
Tak, ale bez pośredniczenia finansowego. Wysyłamy konkretne instrukcje: trasy lotów, sprawdzone połączenia, godziny i miejsca spotkań. Szczególnie zalecamy wykupienie opcji flex i podpowiadamy jak ubezpieczyć swój lot.
Przy skomplikowanych wyprawach (np. Grenlandia Wschodnia czy etapowa Arktyka Kanadyjska) podajemy też warianty rezerwacji, transfery lokalne i wskazówki dotyczące formalności. Uczestnik kupuje bilety samodzielnie. Czasem, jeśli jest taka konieczność ze względu na brak regularnych połączeń w danym miejscu, organizujemy czartery samolotów na wymiany załóg.
Bezpieczeństwo i przygotowanie do rejsu
Wyprawy polarne Natango prowadzone są według procedur zgodnych z Kodeksem Polarnym, lokalnymi przepisami i standardami jachtów ekspedycyjnych. Każdy jacht ma opracowany Safety Managment System zgodny z normami i zaleceniami rejsów po wodach polarnych zarówno w sezonie letnim, jak i zimowym.
Każdy rejs na Svalbard czy rejs na Grenlandię ma opracowane scenariusze awaryjne, obowiązkowe briefingi, wyposażenie przeciwko hipotermii i broń w rejonach niedźwiedzi polarnych. Na pokładzie obowiązuj
Jacht prowadzi stała, doświadczona załoga, a decyzje zawsze opierają się na bezpieczeństwie, nie na realizacji planu za wszelką cenę.
Nie trzeba być sportowcem. Rejs na Svalbard czy wyprawa na Grenlandię wymagają sprawnego poruszania się po pokładzie, wejścia do pontonu i krótkich spacerów po lądzie – przy czym dwa ostatnie nie są obowiązkiem, a dodatkową okazją zobaczenia i przeżycia czegoś więcej.
Kondycja „codzienna” w zupełności wystarcza. Najważniejsze jest zdrowie, brak przeciwskazań i gotowość do działania.
Uczestnicy mają od ośmiu do ponad 70 lat i bardzo różne doświadczenie.
Zaznaczamy, że każdy rejs i wyprawa są inne, i przed podjęciem decyzji warto zapoznać się z ich szczegółowym opisem.
Różne wyprawy mają różny poziom dostępności pomocy. Przy rejsach na Svalbard najbliższy helikopter może być w 20–40 minut, ale podczas wypraw na Grenlandię czy w bardziej odległe fiordy realna pomoc może być oddalona nawet o kilka dni.
Dlatego każdy etap planujemy z osobnym scenariuszem awaryjnym, odpowiednim wyposażeniem medycznym, komunikacją satelitarną i przeszkoloną załogą. Najważniejsze jest szybkie reagowanie, diagnoza i ograniczenie problemu oraz podjęcie decyzji o najlepszych działaniach, na jachcie pozwala bieżąca sytuacja.
Wybierając ubrania na rejsy w Arktykę trzeba brać pod uwagę wiatr, wilgoć i szybkie zmiany temperatury.
Najważniejsze są rzeczy techniczne: dobre buty trekkingowe, spodnie i kurtka w pełni przeciwdeszczowa, izolacja termiczna (np. polar lub primaloft), czapka i rękawiczki. Najlepiej wybierać odzież, która schnie szybko i nie chłonie wody.
Na lądowania przydaje się także termos i mały plecak. Specjalistyczny sprzęt, jak raczki czy środki ochrony osobistej, zapewniamy na jachcie — nie trzeba go kupować i wieźć ze sobą samolotem.
Każdy uczestnik potrzebuje dwóch polis: standardowego ubezpieczenia turystycznego oraz obowiązkowego ubezpieczenia od kosztów akcji ratowniczej w Arktyce (SAR). Dotyczy to zarówno rejsu na Svalbard, jak i wypraw na Grenlandię i do Kanady.
Pomagamy dobrać właściwy zakres i podpowiadamy sprawdzone towarzystwa, które obejmują rejony polarne — to kluczowe przy odległych akwenach.
Wiek uczestników zależy od rodzaju wyprawy. Natango organizuje zarówno spokojniejsze rejsy, które nadają się dla rodzin i osób starszych, jak i długie ekspedycje w odludne rejony, gdzie wymagania są wyższe.
Nie ma jednego „typowego” wieku — na pokładzie bywają zarówno osoby 20+, jak i dużo starsze, o ile pozwala im na to zdrowie; a na niektórych trasach także młodzież i dzieci od ósmego roku życia.
Przy każdym rejsie na Svalbard, Grenlandię czy innych kierunkach podajemy, dla kogo jest przeznaczony i jakie ograniczenia warto wziąć pod uwagę. To najdokładniejszy i najbezpieczniejszy sposób określenia, dla kogo będzie dobry dany rejs.
Życie na pokładzie i warunki jachtu
Najlepiej zabrać jedną torbę miękką lub plecak ok. 60–90 l, który łatwo zmieści się w kabinie — twarde walizki nie sprawdzają się na jachcie.
Na rejs na Svalbard czy na Grenlandię warto pakować rzeczy w mniejsze worki lub pokrowce, żeby szybko chować je w szafkach i bakistach. Na pokładzie jest wystarczająco miejsca, ale im praktyczniej się spakujesz, tym wygodniej będzie funkcjonować przez cały etap.
Każdy nasz jacht ma wydajne ogrzewanie, dobrą izolację części mieszkalnej i stały dostęp do ciepłej wody. Podczas rejsu na Svalbard czy Grenlandię pod pokładem utrzymujemy stabilną temperaturę pokojową niezależnie od warunków zewnętrznych. Załoga dba też o prawidłową wentylację, żeby w kabinach nie było ani wilgoci, ani przegrzania. W efekcie wnętrze jest ciepłe, suche i komfortowe nawet przy trudnej pogodzie.
Tak. Wszystkie jachty wyprawowe Natango korzystają ze Starlinka, a każdy uczestnik dostaje podstawowy pakiet danych — wystarczający do kontaktu z bliskimi. Prąd 12 V i 230 V jest dostępny zarówno w morzu, jak i w portach, więc można swobodnie ładować sprzęt. Podczas dłuższych rejsów na Grenlandię czy Svalbard ograniczamy tylko ciężkie transfery, żeby zachować stabilność łącza dla całej załogi.
Całe zaprowiantowanie przygotowujemy przed rejsem, a większość produktów płynie z nami z Polski. Uwzględniamy alergie i diety zgłoszone odpowiednio wcześniej. Załoga dostaje listę produktów i propozycje prostych posiłków, ale sposób gotowania zależy już od uczestników. Na rejsie na Svalbard czy Grenlandię nie ma potrzeby robienia lokalnych zakupów — jacht ma zapasy na wiele tygodni. Wyjątkiem są oczywiście specyficzne miejscowe produkty.
Na rejsach organizowanych dla grup oferujemy także możliwość wybrania opcji z kucharzem, dzięki czemu problemy gotowania w specyficznych jachtowych warunkach odejdą w niepamięć i nie będą niszczyły przyjemności z pływania po tej niezwykłej krainie.
Standardowo na wyprawach Natango płynie maksymalnie 12 uczestników plus stała załoga. System wacht zależy od trasy: na spokojniejszych rejsach stosujemy krótsze wachty dzienne i nocne, a na długich etapach — klasyczny podział 24-godzinny. Na rejsach na Grenlandię i dłuższych ekspedycjach każdy ma swój udział w prowadzeniu jachtu, ale zakres obowiązków dopasowujemy do doświadczenia i komfortu uczestników.
Każdy jacht ma ponton lub zodiak umożliwiający bezpieczne lądowania nawet w odległych fiordach. Uczestnicy dostają sprzęt ochrony osobistej, a w rejonach z ryzykiem niedźwiedzi (Svalbard, część Grenlandii) lądowania odbywają się wyłącznie z osobą przeszkoloną i uzbrojoną. Ponton pozwala wejść na brzeg tam, gdzie nie ma żadnej infrastruktury — to kluczowy element wypraw polarnych Natango.
Logistyka wypraw ekspedycyjnych
Tak. Większość długich ekspedycji Natango jest podzielona na etapy, do których można dołączyć niezależnie — dotyczy to m.in. wyprawy Przejście Północno-Zachodnie czy rozbudowanych rejsów na Grenlandię.
Każdy etap ma oddzielny opis, wymagania i logistykę dojazdu, dlatego uczestnik sam wybiera intensywność i długość swojego udziału. To pozwala dopasować wyprawę do urlopu, doświadczenia i możliwości.
To zależy od przebiegu trasy i w której części sezonu się odbywają. Niektóre rejsy — jak spokojniejsze etapy Grenlandii czy krótsze rejsy na Svalbard — są świetne dla rodzin z dziećmi i osób starszych, inne są w pełni ekspedycyjne i wymagają większej kondycji, zorganizowania, a czasem i umiejętności.
W opisach jasno zaznaczamy, czy dany rejs jest odpowiedni dla dzieci, seniorów czy osób bez doświadczenia. Najważniejsze są warunki lodowe, tempo lądowań i dostępność pomocy na danym akwenie.
Na wyprawach polarnych priorytetem jest bezpieczeństwo, nie sztywna trasa. Jeżeli warunki lodowe lub pogoda blokują plan, kapitan modyfikuje kurs na wariant bezpieczny — dotyczy to zarówno rejsów na Svalbard, jak i wypraw na Grenlandię. Każda trasa ma przygotowane alternatywy i limity podejmowania ryzyka. Zmiana planu nie oznacza „rezygnacji z wyprawy”, tylko dostosowanie jej do realiów Arktyki.
Jachty Natango są jachtami wyprawowymi dostosowanymi do warunków polarnych, jednak nie prowadzą żeglugi w litym lodzie — działamy zgodnie z zasadami bezpieczeństwa i Kodeksu Polarnego.
Ocean A spełnia bardzo rygorystyczne wymagania PRS, dzięki czemu otrzymał znak wzmocnienia lodowego, ale również pozostałe nasze jednostki są specjalnie przygotowywane i projektowane z myślą o ryzyku kontaktu z pokruszonym lodem.
Podczas rejsów na Grenlandię czy Svalbard pływamy w warunkach, w których jacht może bezpiecznie operować: wśród paku, brash ice i growlerów, z odpowiednimi procedurami nawigacyjnymi i stałą obserwacją.
Jachty wyprawowe Natango są przygotowane na długie odcinki bez dostępu do portów. Zapas paliwa pozwala realizować długie przejścia arktyczne, a zapasy wody uzupełniamy z odsalarek lub zbiorników — zależnie od jachtu.
Podanie konkretnych liczb jest niezwykle trudne, ponieważ w zużywaniu zapasów i korzystaniu z nich największy udział mają zawsze uczestnicy. Przy zachowaniu odpowiedniego rygoru i zasad, nasze jachty mogą spędzić z dala od infrastruktury nawet miesiąc, przebywając w tym czasie nawet kilka tysięcy mil morskich.
Na rejsach na Grenlandię i podczas ekspedycji wieloetapowych przyjmujemy ograniczone zużycie zasobów, żeby zachować pełną autonomię niezależnie od pogody i lodu.
W ekspedycjach polarnych wiek sam w sobie nic nie znaczy — liczy się zdrowie, samodzielność i gotowość do działania w trudnych warunkach. Wyprawy na Svalbard czy długie etapy Grenlandii lub Kanady wymagają sprawnego poruszania się po pokładzie, wejścia do pontonu, udziału w wachtach i funkcjonowania bez dostępu do pomocy z zewnątrz. Dlatego każda ekspedycja ma własne kryteria uczestnictwa opisane przy konkretnym etapie. O kwalifikacji decyduje realna zdolność do udziału w wyprawie, nie PESEL.