Wyprawy polarne

Nie boimy się rzeczy trudnych. Stawiamy poprzeczkę wysoko ale wiemy, że to możliwe.

Wyprawy polarne są wyzwaniami w pełnym tego słowa znaczeniu. Wypływając z portu nie mamy gwarancji, że uda nam się zrealizować cel. Zbyt dużo zmiennych i niewiadomych na trasie, zbyt wiele może się wydarzyć. Arktyka lubi zaskakiwać nawet najbardziej przygotowanych.

Ruszamy śladami słynnych zdobywców i podróżników – Amundsena, Nansena, Nobile i innych – którzy wyruszali daleko na północ by zbadać dotąd niezbadane, odkryć nieodkryte i przekroczyć granice własnych możliwości. Również dla nas to będzie próba charakteru, i mimo że obecnie – w przeciwieństwie do naszych wielkich poprzedników – dysponujemy chociaż częściowymi mapami akwenu, dokładnymi i aktualizowanymi na bieżąco informacjami meteorologicznymi oraz prognozami lodowymi przesyłanymi za pośrednictwem satelitów w każde miejsce na Ziemi, to Północ jest wciąż dzika i nieprzewidywalna, a wyprawy w jej odległe zakątki niosą w sobie ryzyko i dreszcz emocji dawnych pionierów.

„Nadal trwa odwieczne, przemożne wyzwanie ukrytego za horyzontem świata. (…)
I wciąż każdą nową wyprawą ścigamy swoje marzenie.
Marzenie, by pójść dalej.”
– j.k.ż.w. D. Bogucki

Dlaczego warto podjąć z nami wyzwanie?

Zapewnienie bezpieczeństwa na wyprawie w tak ekstremalne i odległe tereny jest nie lada wyzwaniem. Od lat zbieramy niezbędne doświadczenia i przygotowujemy nasze jachty do podobnych ekspedycji – świadomie i w gotowości ruszamy podjąć trudy wyprawy w odległą Arktykę.

Wszystkie nasze jednostki zapewniają wysoki standard zakwaterowania. Są dostatecznie duże, żeby nie było na nich tłoczno, i dostosowane do polarnych warunków.

Czy może być lepsze połączenie, niż oglądanie najpiękniejszych cudów lodowego świata z kanapy w ciepłym wnętrzu przeszkolnej sterówki?

Nasze jachty nawet przebywając bardzo długo z dala od cywilizacji pozostają autonomiczne duże zbiorniki na wodę i paliwo, możliwość samodzielnego generowania energii elektrycznej, systemy odprowadzania nieczystości, urządzenia do łączności i nawigacji satelitarnej.

Dzięki temu wszystkiemu możemy płynąć w nawet najbardziej odległe miejsca bez obaw, że czegoś nam zabraknie.

Jak się zachowasz w obliczu nieznanego, gdy zacznie robić się ciężko, a nie ma gdzie wysiąść i od najbliższej osady ludzkiej dzielą nas setki mil? Kiedy kłopoty zaczną się zbierać, i będziesz mieć pod ręką tylko to co na jachtach?

Polarne wyprawy to próba charakteru, test zaradności i pomysłowości, egzamin z przewidywania i planowania.

Arktyka jest dzika i potrafi zaskakiwać nawet najbardziej przygotowanych, dlatego każda wyprawa jest szczególna i inna od pozostałych.

Należy jednak uważać – Arktyka uzależnia!

Na naszych wyprawach zawsze płyną członkowie stałej załogi i weterani innych polarnych rejsów, którzy są przygotowani na trudy i kaprysy Arktyki.

To nasz siódmy sezon organizowania wypraw polarnych – jak dotąd wszystkie zrealizowaliśmy bezpiecznie i w całości, chociaż z dziesiątkami nieprzewidywalnych przygód po drodze.  

Płyniemy w miejsca, które są poza zasięgiem jednostek ratowniczych. Tam, gdzie możemy liczyć wyłącznie na siebie. Wiemy, z czym się przyjdzie nam zmierzyć – byliśmy tam nie raz. Nie obiecamy, że będzie łatwo i spokojnie, wyprawy to nie wycieczki. Ale potrafimy w tych niegościnnych terenach zapewnić bezpieczeństwo naszym jachtom i ich załogom.

W sezonie 2024 podnosimy standard bezpieczeństwa wyżej niż ktokolwiek – ponieważ płyniemy w tak trudne i dalekie trasy, ruszamy jednocześnie dwoma dzielnymi, wyprawowymi jednostkami, żeby móc się wzajemnie ubezpieczać tam, gdzie na nikogo innego liczyć nie można.

Czego oczekujemy od Ciebie?

Na naszych wyprawach nie stawiamy wymagań doświadczenia – wszystkiego można się nauczyć i poznać, ale trzeba mieć odwagę, żeby stawić czoła czekającym nas wyzwaniom.

Żeglarstwo, szczególnie wyprawowe, to przede wszystkim charakter.

W czasie wypraw jesteśmy zdani na siebie. Każdy uczestnik musi być świadom ryzyka, które wspólnie dzielimy – tym samym podporządkować się zasadom obowiązującym na jachcie, odpowiedzialnie realizować powierzone mu na wachcie zadania (ponieważ cała reszta ufa nam i śpi w tym czasie) i dbać o pozostałych członków załogi, bo jesteśmy nawzajem za siebie odpowiedzialni.
Każda wyprawa to wyzwanie, do którego należy się przygotować według swoich możliwości. Kiedy wyruszymy w drogę, będziemy zdani tylko na siebie, i wiele różnych aspektów będzie miało znaczenie dla osiągnięcia sukcesu.
Nie raz i nie dwa na naszej drodze staną trudności – pogodowe, lodowe, nawigacyjne, techniczne, czy jeszcze inne które czasem ciężko przewidzieć. To nieuniknione, i ktokolwiek twierdzi że realizuje ambitne projekty i tak dalekie wyprawy bezproblemowo, musi kłamać. Prawdziwą próbą jest, jak sobie z tymi problemami poradzimy.

Na takiej wyprawie załoga musi działać zespołowo, dzięki temu osiągniemy wszystkie nasze cele. Od członków wypraw oczekujemy zaangażowania w życie jachtu i udział w opiece nad nim, żeby służył nam jak najlepiej.

Nic nie szkodzi, jeśli się będzie pierwszy raz w życiu na jachcie nie mając pojęcia, co zrobić. Wszystkiego można się nauczyć – ale potrzebne jest zaangażowanie.

Element wymieniony jako ostatni, ale wcale nie najmniej ważny – wręcz przeciwnie! Musimy ze sobą wytrzymać te długie doby w dalekich terenach, wspólnie na małej powierzchni jachtu. Wymaga to szanowania pozostałych członków załogi i pozytywnego nastawienia, nawet jeśli humor nam czasem nie będzie dopisywał.

Nasze wyprawy polarne w sezonie 2024:

Gdzie kończą się mapy

Do granicy lodu i dookoła Spitsbergenu
02.09-11.09.2024

Na krawędź świata

Dookoła Svalbardu i przez Morze Barentsa
11.09-25.09.2024

W 2025 wracamy na Grenlandię

Więcej szczegółów w kwietniu

Uważasz, że posiadasz wszystkie niezbędne cechy, i czujesz zew przygody który każe ruszyć w drogę ku nieznanym wodom, lodom, śniegom i wiecznym zmarzlinom? Zapraszamy do załogi!

Jeżeli masz jakieś wątpliwości i pytania, nie do końca wszystko jest zrozumiałe i wciąż się zastanawiasz, czy dasz radę – chętnie z Tobą porozmawiamy o wyprawach i Arktyce.

A jeśli uważasz, że taka wyprawa to jeszcze za wiele, ale coś ciągnie Cię w Arktykę – może spróbujesz zacząć od prostszych rejsów?