OC-A/12/25
Przez Morze Grenlandzkie
Svalbard – Islandia
OC-A/12/25
PRZEZ MORZE GRENLANDZKIE
Svalbard – Islandia
Tutaj, na Morzy Grenlandzkim, nie tylko wiatr i fale rozdają karty. Są jeszcze prądy i wędrówka lodu, który dopiero zaczyna powoli się kruszyć po zimie. Tutaj zawsze trzeba myśleć kilka kroków naprzód, inaczej będziemy musieli się ciągle cofać, zapędzeni w ślepy zaułek.
Przepłynięcie przez Morze Grenlandzkie, stanowiące fragment Oceanu Arktycznego, szczególnie w pierwszej połowie czerwca, jest niezwykłym wyzwaniem żeglarskim. Tutaj potrzeba siły ducha i charakteru, żeby przetrwać zamknięcie na niewielkiej przestrzeni jachtu przez tak długo czas, bez żadnej możliwości przerwania rejsu i powrotu do domu, jeżeli coś nam się nie będzie podobało. Kto wsiądzie na jacht w Longyearbyen i ruszy w drogę – wysiądzie dopiero na Islandii dwa tygodnie później. Oczywiście, po drodze – dla wyjątkowo zdeterminowanych do ucieczki jachtu – jest jeszcze wulkaniczna Jan Mayen…
Rejs ma charakter żeglarski, a trasa jest fragmentem wyprawy. Oznacza to, że będzie obarczony dużą ilością wyrzeczeń i koniecznością podporządkowania się pod surowe zasady ekspedycyjnego żeglarstwa. Na jachtach zasoby wody i paliwa są ograniczone, z każdym problemem musimy sobie poradzić samodzielnie.
Rejs daje możliwość zdobycia stażu na wodach pływowych oraz na jednostce o długości ponad 20m, a także wiedzy od doświadczonej w żegludze stałej załogi oraz poznania zaawansowanych instalacji statkowych i systemów nawigacyjnych na dużym, wyprawowym jachcie.
Zaokrętowanie
01.06.2025 w Longyearbyen
Wyokrętowanie
17.06.2025 w Reykjaviku
Długość rejsu
16 nocy
Szacowany dystans
1200 Mm
Jacht
SY Ocean A
Charakter rejsu
żeglarski, stażowo-szkoleniowy
Język na pokładzie
polski, angielski, niemiecki
Cena
od 1910 €
Podana kwota jest ceną końcową rejsu. Jedyne dodatkowe koszty to dojazd i ubezpieczenie.
Szczegóły ceny i rabaty dla stałych klientów – TUTAJ.
Warianty i ceny
Cena bazowa | 2250€ |
Dla osób płynących jako załoga szkolna*, posiadających stopień żeglarski | 2140€ |
Dla osób płynących jako stała załoga*, posiadających STCW | 2095€ |
Dla osób płynących jako stała załoga*, posiadających JSM oraz STCW | 2025€ |
Dla osób płynących jako stała załoga*, posiadających KJ oraz STCW | 1910€ |
Cała kabina na wyłączność dla 1 osoby | 3825€ |
Czarter całego jachtu | sprawdź |
* Wymagania dla członka załogi stałej i szkolnej: przeczytaj.
Opis rejsu
Isfjord
Isfjord to sam początek naszego rejsu, i do ostatniego momentu nie będziemy wiedzieli, ile czasu przyjdzie nam tutaj spędzić. Wybranie odpowiedniego momentu, żeby ruszyć w długą trasę na zachód, będzie niezwykle ważne. Być może zaraz po zapakowaniu się na jacht trzeba będzie oddać cumy i płynąć, a być może przeczekać kilka dni w niezwykłych zakamarkach tego dużego fiordu.
Lodowce, dzikie czarne plaże, trekkingi do chat traperskich, stada morsów, svalbardzkie foki, lisy polarne, opuszczone historyczne miejsca i kopalnie – czas spędzony tutaj na pewno nie będzie czasem straconym.
Meteorologia oceaniczna
Zaplanowanie kilkugodzinnego rejsu jest stosunkowo proste – na bazie łatwo dostępnych danych, trzeba po prostu wybrać najlepszy moment, kilkugodzinne okno zawsze prędzej czy później się znajdzie. Ale zaplanowanie przelotu na 1200Mm, który zająć może nawet ponad 7 dni, kiedy stoi się na samym starcie trasy, nie należy już do łatwych zadań. Żadna prognoza nie sięga tak daleko naprzód. Pozostaje szczegółowa analiza bieżącej sytuacji ogólnej na Oceanie Arktycznym, historyczne zapisy z ubiegłych lat, własna wiedza i zdrowy rozsądek. Często początkowe plany trzeba dynamicznie zmienić na trasie. Całość procesu jest niezwykle skomplikowana.
Kluczenie w lodzie
W czerwcu na Morzu Grenlandzkim stały lód znajduje się nie więcej niż dwa stopnie szerokości geograficznej ponad trasą, która wiedzie ze Svalbardu na Islandię. Dla dryfujących z prądem i wiatrem pól i gór lodowych to bardzo niewiele. Należy więc zakładać, że prędzej czy później staną na naszej drodze, i trzeba będzie wymyślić sposób na ich opłynięcie, lub przejście przez taki ruchomy pas. To trudne nawigacyjne momenty, w których planować zawsze trzeba kilka kroków naprzód. Lód jest w nieustannym ruchu, na każdy kawałek z osobna oddziałują wiatry i prądy, zależnie ile go wystaje nad wodę i ile jest zanurzony – bywa, że dwie bryły, na pierwszy rzut oka podobne, przemieszczają się w zupełnie innych kierunkach.
Wieloryby
Morze Grenlandzkie od wieków jest znane z bogactwa wielorybich stad, które przez nie wędrują. Prawie każda okalająca je wyspa to historia trudów wielorybnictwa – czasów ciężkich zarówno dla wielorybów, jak i wielorybników, które już minęły, poza pojedynczymi przypadkami. Teraz wieloryby mogą przemierzać w spokoju setki mil po całym świecie. My możemy tylko liczyć, że ich trasa przetnie się z naszą – co biorąc pod uwagę ogrom tych zwierząt w Oceanie Arktycznym o tej porze roku i szlaki ich typowych wędrówek, jest wysoce prawdopodobne.
Jan Mayen
Przepiękna, niegościnna wyspa pośrodku… niczego. To jedyne miejsce na długiej trasie, w którym będzie można rzucić na chwilę kotwicę, odpocząć, zejść na ląd. Ta wulkaniczna wyspa widoczna jest już zwykle z parudziesięciu kilometrów. Ale pogoda na Oceanie Arktycznym nie zawsze ma takie same plany jak my, i nie w każdych warunkach desant będzie bezpieczny. Tutaj jest drugi co do wielkości, czynny wulkan w Europie, kolonie ptaków i fok. Czterysta lat temu stanowiła bazę dla wielorybników, który przetaczało się przez nią co sezon około tysiąca. Do momentu wytępienia wielorybów w okolicznych wodach w XVII wieku. Od tego czasu pozostawała zapomnianym skrawkiem lądu bez znaczenia. Obecnie znajduje się tutaj tylko niewielka stacja radiowa i meteorologiczna w Olonkinbyen z zaledwie osiemnastoosobową obsługą.
Góry lodowe
Przy szklistej wodzie lodowy olbrzym sunący w całkowitej ciszy robi wrażenie niezrównanej, starożytnej potęgi. Gdy wyłania się powoli z mgły czy szarówki zmierzchu, lub gdy biją o niego wściekłe fale – jest jedną z najpiękniejszych, ale jednocześnie najbardziej przerażających rzeczy, jakie można spotkać na morzu.
Im bliżej Grenlandii będziemy, tym większa szansa (chociaż wypadałoby raczej napisać – tym większe ryzyko) spotkania tych ważących kilkaset ton gigantów samotnie wędrujących po Morzu Grenlandzkim.
Zamarznięte brzegi Grenlandii
W czerwcu brzegi wschodniej Grenlandii są całkowicie niedostępne, i nie należy zakładać jakiejkolwiek szansy na dotarcie do nich. Ale, jeżeli czas i pogoda pozwolą, nie zaszkodzi się zbliżyć do tej lodowej bariery. Będzie to niepowtarzalne doświadczenie, wymagające nadzwyczajnej czujności. Dryfujące pola kry nawet w bezwietrzną pogodę są w stałym ruchu. Wjeżdżając pomiędzy nie, nie wolno zakładać, że wypłynie się po własnym śladzie, ponieważ ta droga będzie już na pewno zamknięta i niedostępna.
Islandia
Krainy lodu i ognia nie trzeba nikomu przedstawiać. To będzie finał naszej długiej, żeglarskiej przygody. Po wszystkich trudach oceanu przywitają nas północne brzegi tej wyspy, pełne wielorybów. Przepłyniemy wzdłuż najpiękniejszych zachodnich fiordów, nie omieszkamy nałowić ryb. Ostatecznie, dotrzemy do bezpiecznego portu w samej stolicy, na zasłużony odpoczynek.
Ocean A
Płyniemy wygodnym, przystosowanym do dalekich arktycznych wypraw jachtem o długości całkowitej przekraczającej 20m. Zapewnia on załodze komfort i bezpieczeństwo nawet w najtrudniejszych warunkach pogodowych.
Jako jeden z zaledwie kilku polskich jachtów żaglowych posiada klasę lodową, pływa głównie po wodach Arktyki – był już kilka razy na Svalbardzie, okrążał Spitsbergen, wyruszał w niedostępną i trudną północno-wschodnią Grenlandię i daleką drogę do Zatoki Disko.
Aktywności i atrakcje
Żeglarstwo
Może i żeglarstwo to najwolniejszy ze sposobów przemierzania świata… ale za to – najpiękniejszy!
Staż na pływach
Rejs daje możliwość zdobycia ponad 100 godzin stażu pływowego. Prąd na naszej trasie będzie odgrywał bardzo istotną rolę przy tak dużej ilości mil do pokonania otwartym morzem.
Bezludne okolice
Nasza trasa głównie biegnie po obszarach, na których obecność człowieka i jego wpływ są bardzo nieznaczne. Płyniemy dla otwartych przestrzeni, oceanu, dzikiej i wolnej przyrody, bezdroży.
Nawigacja z użyciem radaru
Radar jest urządzeniem służącym do prowadzenia zupełnie niezależnej nawigacji. Prawidłowo odczytywany, znacząco wspomaga bezpieczne przepłynięcie przez ciemności, ulewy i mgły, pozwalając wykryć i ominąć zagrożenia – od wysp, gór lodowych i statków, po okruchy lodu i sieci rybackie.
Analiza meteo
Świetna okazja dla żeglarzy, tych mniej i bardziej doświadczonych żeby uczestniczyć w analizie prognoz pogody, na wymagających nawigacyjnie akwenach.
Długie doby bez lądu
Kołyszące się deski pokładu i woda wokół to realia naszych rejsów. Zasypiamy przy szumie fal i pijemy przy nim poranną kawę.
Staż LOA>20m
Rejs daje możliwość zdobycia ponad 100 godzin stażu na jednostce o długości całkowitej ponad 20 metrów. To okazja do poznania dużego, wyprawowego jachtu, wraz z różnorodnością jego instalacji dających autonomiczność podczas długich, oceanicznych rejsów.
Morskie zwierzęta
Wody oceanu tętnią życiem, które trzeba nauczyć się zauważać. Od morskich gigantów – wielorybów – po szereg innych stworzeń.
Astronawigacja
Na rejsie możliwe będzie spróbowanie swoich sił w tej trudnej, zapomnianej sztuce. Zobaczyć, w jakich trudach nasi poprzednicy płynący tędy kilka wieków temu zdobywali informacje, gdzie są i dokąd płynąć dalej.
Trudne warunki
Bardzo prawdopodobnym jest spotkanie na naszej trasie trudnych warunków pogodowych, w których będzie można sprawdzić swoje umiejętności i przetestować wiedzę w praktyce. Oczywiście, nauka rozpoczyna się o krok wcześniej: bo przede wszystkim sprawdzimy, czy da się tak zaplanować trasę, żeby ryzyko spotkania takich warunków zminimalizować.
Zadania nawigacyjne
Trasa rejsu wymaga odpowiedniego zaplanowania i przygotowania, w które zaangażowani zostaną wszyscy chętni. Nawigujemy na mapach elektronicznych i papierowych, z użyciem rozmaitych urządzeń, od kompasu satelitarnego i radaru po sekstant.
Wyspy
Wyspy są szczególnymi miejscami, do których często ciężko dotrzeć inaczej, niż jachtem. Właściwie, to cały nasz rejs będzie się od początku do końca składał z wysp.