OC-A/17/24 i OC-B/15B/24

Śladami dawnych polarników

Svalbard Zachodni

OC-A/17/24 i OC-B/15B/24
ŚLADAMI DAWNYCH POLARNIKÓW
Svalbard Zachodni

Svalbard to historia sięgająca pięć wieków wstecz – historia trudów wielorybnictwa i górnictwa, historia zdobywców i odkrywców, historia samotności i walki o przetrwanie, historia obietnic, planów, nadziei i nowych początków. To niezwykłe miejsce, w którym przeszłość dosłownie wmarzła w krajobraz, stała się jego nierozłączną częścią. Zmusza do zatrzymania się na chwilę i zastanowienia.

To jeden z dłuższych rejsów, w których będzie okazja oderwać się od Isfjordu i ruszyć na północ lub południe, zależnie od warunków pogodowych. Dotrzeć do miejsc położonych poza zasięgiem na krótszych rejsach, wpłynąć w miejsca nieosiągalne w inny sposób niż jachtem. Pełnia lata na Svalbardzie to doskonała pora na trekkingi po okolicy – zabierzemy Was we najciekawsze ze znanych nam miejsc, a być może wspólnie również odkryjemy jakieś nowe, jeszcze lepsze. Znaczna część Svalbardu to wciąż czeka na odkrycie, a za każdym zakrętem potrafią się kryć prawdziwe cuda.

Płyniemy ponad dwudziestometrowym, komfortowym jachtem przystosowanym do wypraw polarnych, który będzie nam służył za środek transportu i bazę wypadową do odkrywania archipelagu. Wpłyniemy nim w niemożliwe do odwiedzenia w inny sposób fiordy o stromych zboczach, podpłyniemy pod ściany lodowców i dotrzemy w najbardziej niezwykłe, odległe zakątki.

Rejs jest wyjazdem turystycznym, więc nie są potrzebne żadne umiejętności ani wiedza żeglarska. Załoga stała jachtu zajmie się nawigacją i będzie czuwała nad bezpieczeństwem. Ale, oczywiście, chętnym do nauki i poznania na czym polega żeglowanie, jak i tym mającym już pewne podstawy i chcącym je rozwijać, możliwości nie zabraknie.

ZAOKRĘTOWANIE
10.07.2024 w Longyearbyen

WYOKRĘTOWANIE
18.07.2024 w Longyearbyen

DŁUGOŚĆ REJSU
9 nocy

CHARAKTER REJSU
turystyczny

CENA REJSU
2200

Podana kwota jest ceną końcową rejsu.
Jedyne dodatkowe koszty to dojazd i ubezpieczenie.

Polarne miasteczka

Niewielkie miasteczka na Spitsbergenie – od Longyearbyen, przez Barentsburg i opuszczone Pyramiden po naukowe Ny-Ålesund – to historia zarówno dawnych czasów jak i współczesności. Niewielkie osady zakładane z różnych powodów na tej niegościnnej, odległej ziemi na przestrzeni dekad zmieniały się. Niektóre adaptowały do sytuacji i rozwijały, inne okazywały się pomysłem nietrafionym i zostało całkowicie opuszczone. Na przykład w Pyramiden na dzień dzisiejszy podobno mieszka więcej niedźwiedzi polarnych niż ludzi…

Ny-Ålesund i Ny-London

To najdalej na północ wysunięta funkcjonująca placówka badawcza i maleńkie miasteczko, które nazywa się północnym krańcem cywilizacji. Niezwykle wartościowe do odwiedzenia ze względu na swoją trudną przeszłość naznaczoną trudami górnictwa oraz sąsiedztwo historycznego Ny-London stanowiącego świadectwo minionej już epoki. A to wszystko w niezwykłe scenerii Kongsfjorden. Ny-Ålesund to też miejsce startu większości ekspedycji ruszających na biegun północny. Ruszali stąd Amundsen i Ellsworth, Byrd i Bennett, ruszał i Nobile. Niemal sto lat temu dokonywali oni wyczynów, które dzisiaj wciąż mało kto ma odwagę powtórzyć.

Czytaj więcej

Vigrohamna

Czterysta lat temu była bazą wielorybniczą. Niespełna wiek później rządził już tutaj lodowaty, arktyczny wiatr goniący wśród zamarzniętych resztek opuszczonej dawno osady. Ponad sto lat temu wybudowano tutaj hangar i stworzono bazę, z której na podbój bieguna wyruszał sterowiec Norge – w śmiertelną próbę dotarcia do bieguna. 

Teren jest objęty ścisłą ochroną jako świadectwo histroryczne i desant tutaj wymaga specjalnego pozwolenia od gubernatora i obarczony jest dodatkowymi restrykcjami.

Czytaj więcej

Górnictwo

Górnicza przeszłość to potężna gałąź historii Svalbardu. Wiele osad zostało założonych z myślą o wydobyciu węgla kamiennego. Niektóre przedsięwzięcia kontynuowano przez lata, inne okazały się całkowicie nietrafne finansowo i zostały zamknięte. Do dzisiaj pozostały opuszczone domy ludzi, którzy wiązali z tą odległą ziemią swoje nadzieje na przyszłość.

Ostatnia norweska kopalnia została zamknięta zaledwie w 2023 roku, kiedy zakończono kontrakt na zaopatrywanie lokalnej elektrowni przechodząc na odnawialne źródła. Wciąż jednak funkcjonują rosyjskie kopalnie w okolicach Barentsburga.

Dzika natura Svalbardu

Oczywiście, przez cały czas trwania rejsu nie zapominamy, że jesteśmy w jednym z najodleglejszych, północnych miejsc na świecie, pełnym arktycznej dzikiej fauny i urzekającej, walczącej o przetrwanie w ekstremalnych warunkach flory. Płynąc wzdłuż wybrzeży i zatrzymując się w najróżniejszych zakątkach archipelagu, będziemy wypatrywać reniferów, wielorybów, fok i morsów, a jeśli dopisze szczęście to być może zaszczyci nas swoją obecnością sam niedźwiedź polarny.

Ocean A i Ocean B

Płyniemy wygodnymi, przystosowanymi do dalekich arktycznych wypraw jachtami o długości całkowitej przekraczającej 20m. Obydwie jednostki zapewniają załodze komfort i bezpieczeństwo w tych odległych terenach.

Ocean A jako jeden z zaledwie kilku polskich jachtów żaglowych posiada klasę lodową i pływał dotąd głównie po Grenlandii, a Ocean B jest weteranem rejsów po Svalbardzie, gdzie wraca co sezon od kilku lat.

Czytaj więcej

Koniecznie przyczytaj!

Powyższy opis to tylko jeden z możliwych scenariuszy rejsu po Svalbardzie, który będzie wyjściowym w tym terminie. Realizacja jest bezpośrednio zależna od prognoz pogody, warunków lodowych i lokalnych wędrówek zwierząt – dlatego zastrzegamy sobie możliwość do zrealizowania innego z wariantów, lub połączenia fragmentów kilku w zależności od sytuacji na miejscu.

Żeby być przygotowanym na różne możliwości, polecamy zapoznać się z opisem pozostałych naszych letnich rejsów po Svalbardzie.

W tej północnej i dzikiej krainie sytuacja non stop się zmienia – ale jesteśmy tutaj codziennie przez cały sezon letni, mamy bieżący pogląd na wydarzenia i dzięki temu możemy modyfikować nasze plany tak, aby móc na każdym rejsie pokazać ile tylko Arktyka pozwoli.